Słownik biograficzny słodowników, piwowarów...
5
%
343 Kč 362 Kč
Expedice za 2 až 3 dny
Sleva až 70% u třetiny knih
Okres od około 1450 roku do wczesnych lat XVII wieku uważany jest za
złoty wiek piwa. Jest to okres szybkiego wzrostu poziomu produkcji i konsumpcji,
wyprzedzający rozwój ówczesnej populacji. Umowna granica
rozdzielająca krainy o tradycjach winiarskich i piwowarskich przesunęła
się wyraźnie w kierunku południowym. Rozwojowi piwowarstwa sprzyjał
postęp technologiczny i rozwój wiedzy. Ówczesna Rzeczpospolita należała
do krajów o ugruntowanej tradycji piwowarskiej, słynących z doskonałych
piw pszenicznych, nazywanych białymi. Takie piwa ceniono wówczas
najbardziej. Największym ośrodkiem produkcyjnym Rzeczypospolitej
był rzecz jasna Kraków. Stanisław Kutrzeba, znakomity historyk i znawca
dziejów miasta, początki tego rzemiosła wiązał z lokacją i przybyszami
niemieckimi i pisał: A jeśli koloniści na sztandarze swoim wypisali trzy hasła:
swobody, oszczędności i czystości, to u stóp tej chorągwi spostrzeglibyśmy bez wątpienia
beczkę piwa i to dużą. Ta metaforyczna beczka znacznie powiększyła
się w dobie nowożytnej. Piwowarstwo było największym i najważniejszym
rzemiosłem uprawianym w ówczesnym Krakowie. Dość wspomnieć
o 140 browarach, licznych słodowniach i niezliczonych karczmach obecnych
w krajobrazie miasta.
Historię piwowarstwa krakowskiego tworzyli ludzie, rzemieślnicy
urodzeni w Krakowie, jak i przybyli z wielu wsi i miast ówczesnej Rzeczypospolitej,
a nawet spoza jej granic. Poprzez ich historie prześledzić można
dzieje piwa i piwowarstwa, nieodłączną część polskiej tradycji, o czym
już w XIX wieku pisał Aleksander Jelski: Co prawda, proces techniczny piwowarstwa
stanowi [...] najpraktyczniejszą stronę przedmiotu, tem niemniej i wiadomość
historyczna o napoju z dawien dawna narodowym i najmniej szkodliwym,
tudzież o literaturze ojczystej, dotyczącej wytworu onego i znaczenia w obyczajach,
nie będzie może bez pożytku dla szerszego koła czytelników, lubiących wpatrywać
się w przeszłość rodzimą. Ufam tedy w ich pobłażliwość w razie, gdyby mi się nie
udało w czem sprostać zadaniu.
złoty wiek piwa. Jest to okres szybkiego wzrostu poziomu produkcji i konsumpcji,
wyprzedzający rozwój ówczesnej populacji. Umowna granica
rozdzielająca krainy o tradycjach winiarskich i piwowarskich przesunęła
się wyraźnie w kierunku południowym. Rozwojowi piwowarstwa sprzyjał
postęp technologiczny i rozwój wiedzy. Ówczesna Rzeczpospolita należała
do krajów o ugruntowanej tradycji piwowarskiej, słynących z doskonałych
piw pszenicznych, nazywanych białymi. Takie piwa ceniono wówczas
najbardziej. Największym ośrodkiem produkcyjnym Rzeczypospolitej
był rzecz jasna Kraków. Stanisław Kutrzeba, znakomity historyk i znawca
dziejów miasta, początki tego rzemiosła wiązał z lokacją i przybyszami
niemieckimi i pisał: A jeśli koloniści na sztandarze swoim wypisali trzy hasła:
swobody, oszczędności i czystości, to u stóp tej chorągwi spostrzeglibyśmy bez wątpienia
beczkę piwa i to dużą. Ta metaforyczna beczka znacznie powiększyła
się w dobie nowożytnej. Piwowarstwo było największym i najważniejszym
rzemiosłem uprawianym w ówczesnym Krakowie. Dość wspomnieć
o 140 browarach, licznych słodowniach i niezliczonych karczmach obecnych
w krajobrazie miasta.
Historię piwowarstwa krakowskiego tworzyli ludzie, rzemieślnicy
urodzeni w Krakowie, jak i przybyli z wielu wsi i miast ówczesnej Rzeczypospolitej,
a nawet spoza jej granic. Poprzez ich historie prześledzić można
dzieje piwa i piwowarstwa, nieodłączną część polskiej tradycji, o czym
już w XIX wieku pisał Aleksander Jelski: Co prawda, proces techniczny piwowarstwa
stanowi [...] najpraktyczniejszą stronę przedmiotu, tem niemniej i wiadomość
historyczna o napoju z dawien dawna narodowym i najmniej szkodliwym,
tudzież o literaturze ojczystej, dotyczącej wytworu onego i znaczenia w obyczajach,
nie będzie może bez pożytku dla szerszego koła czytelników, lubiących wpatrywać
się w przeszłość rodzimą. Ufam tedy w ich pobłażliwość w razie, gdyby mi się nie
udało w czem sprostać zadaniu.
Autor: | Sławomir Dryja |
Nakladatel: | Księgarnia Akademicka |
ISBN: | 9788381380041 |
Rok vydání: | 2018 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | pevná |
Počet stran: | 1264 |
Mohlo by se vám také líbit..
-
Ścieżkami pisarzy Tom 1-2
-
Spotkania u Modrzejewskiej
Alicja Kędziora, Emil Orzechowski
-
Spotkania. Roman Ingarden we wspomnie...
Leszek Sosnowski
-
Oddziaływanie współczesnych konstytuc...
-
Stephen Pearl Andrews Anarchia i społ...
Magdalena Modrzejewska
-
Wartanidzi Wojownicy Wartana Mamikoniana
Demirczian Derenik
-
Promoting Changes in Times of Transit...
-
Reformacja: między ideą a realizacją
red. Lucyna Harc, Gabriela Wąs
-
Sorry, Polsko
Bogacz Szymon, Jakubowski Jarosław, Janiczak Jolanta, Jarosz Robert, Orłowski Szczepan, Pałyga Artur
-
Szopka. Archanioł, ludzie, smok
Alina Klarman
-
Pozostaje performans
Rebecca Schneider
-
Życzenie w gwarze i kulturze wsi
Kazimierz Sikora
-
Wystawianie historii
Rokem Freddie
-
The Language of the Gods in the World...
Lidia Sudyka
-
Lehahayer 2018, nr 5
Andrzej Zięba (red.)
-
Słowiańszczyzna wielowyznaniowa w daw...
red. nauk. Jan Stradomski, Marzanna Kuczyńska