Krzysztof Wielicki. Piekło mnie nie chciało
30
%
185 Kč 264 Kč
Sleva až 70% u třetiny knih
Zwykle opowieść nie jest porywająca, można ją streścić w kilku zdaniach: Kanapki, szkoła, praca, telewizor, wczasy, żona, dzieci, emerytura. Taka historia ma znaczenie tylko dla jej właściciela. Innych nie obchodzi, mają własne, całkiem podobne.
PRL nie dawał nadziei na ciekawe życie. Kazał wykonywać niepotrzebną pracę, wymagał posłuszeństwa, nie obiecywał nagrody. Ale niektórzy potrafili znaleźć w tym szansę. - Kto dzisiaj, w czasach korporacji, mógłby dostać kilka miesięcy urlopu, żeby spełniać swoje marzenia? Wtedy było to możliwe - mówi Wielicki. Nasza nieobecność w fabryce, biurze, na uczelni nie czyniła szkody. Czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące się należy.
Zawarliśmy z władzą rodzaj układu. Naszymi marzeniami będziemy zapisywać historię Polski. Chętnie na to przystali, cena nie była wysoka. Dali nam paszporty, wypuszczali w świat - to było aż nadto.
Odpłacaliśmy uczciwie. Chętnie godziliśmy się składać osobistą chwałę na ołtarzu wspólnego wysiłku. Liczyła się drużyna. Nikt nie mówił, że Wielicki i Cichy po raz pierwszy zdobyli Everest zimą. Wszyscy powtarzali, że zrobili to Polacy. Szczyt za szczytem, kolejne polskie sukcesy - to była nasza waluta.
Przez wiele lat z zazdrością patrzyliśmy na innych. Brytyjczycy, Włosi, Niemcy, Hiszpanie, Japończycy zapisywali się w historii. My nie - więc, gdy już mogliśmy, z zapałem zaczęliśmy zapełniać ostatnie już puste kartki pod tytułem: Złota era polskiego himalaizmu. Jestem częścią tej opowieści.
A dzisiaj? Robota w korporacji. Można wziąć miesiąc urlopu. Czy tyle wystarczy, żeby zapisać się w historii? Wielu próbuje, wciąż zawzięcie zapisuje swoją historię. Ale kto napisze taką, która naprawdę ma znaczenie? Ja miałem szczęście
PRL nie dawał nadziei na ciekawe życie. Kazał wykonywać niepotrzebną pracę, wymagał posłuszeństwa, nie obiecywał nagrody. Ale niektórzy potrafili znaleźć w tym szansę. - Kto dzisiaj, w czasach korporacji, mógłby dostać kilka miesięcy urlopu, żeby spełniać swoje marzenia? Wtedy było to możliwe - mówi Wielicki. Nasza nieobecność w fabryce, biurze, na uczelni nie czyniła szkody. Czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące się należy.
Zawarliśmy z władzą rodzaj układu. Naszymi marzeniami będziemy zapisywać historię Polski. Chętnie na to przystali, cena nie była wysoka. Dali nam paszporty, wypuszczali w świat - to było aż nadto.
Odpłacaliśmy uczciwie. Chętnie godziliśmy się składać osobistą chwałę na ołtarzu wspólnego wysiłku. Liczyła się drużyna. Nikt nie mówił, że Wielicki i Cichy po raz pierwszy zdobyli Everest zimą. Wszyscy powtarzali, że zrobili to Polacy. Szczyt za szczytem, kolejne polskie sukcesy - to była nasza waluta.
Przez wiele lat z zazdrością patrzyliśmy na innych. Brytyjczycy, Włosi, Niemcy, Hiszpanie, Japończycy zapisywali się w historii. My nie - więc, gdy już mogliśmy, z zapałem zaczęliśmy zapełniać ostatnie już puste kartki pod tytułem: Złota era polskiego himalaizmu. Jestem częścią tej opowieści.
A dzisiaj? Robota w korporacji. Można wziąć miesiąc urlopu. Czy tyle wystarczy, żeby zapisać się w historii? Wielu próbuje, wciąż zawzięcie zapisuje swoją historię. Ale kto napisze taką, która naprawdę ma znaczenie? Ja miałem szczęście
Autor: | Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski |
Nakladatel: | Agora |
ISBN: | 9788326829666 |
Rok vydání: | 2019 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | pevná |
Počet stran: | 360 |
Mohlo by se vám také líbit..
-
Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym ...
Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski
-
Bim, Bam, Bom, mogę wszystko! Bogusła...
Wasielewski Maciej
-
Ja My Oni. Teresa Torańska w rozmowie...
Purzyńska Małgorzata
-
Tu byłem. Tony Halik w.2021
Mirosław Wlekły
-
Szczerze
Wojciech Drożdż, Mariola Dźwigoł-Barosz
-
Ostatni proces Kafki
Balint Benjamin
-
Moja żona tramwajarka. Opowieść o Hen...
Krzysztof Strycharski
-
Miłość zaczyna się od milości
Olga Kora Sipowicz
-
Uzurpator. Podwójne życie prałata Jan...
Bożena Aksamit, Piotr Głuchowski
-
Olga, córka Wilka
Magdalena Krzyżanowska-Mierzewska, Aldona Wiśniew
-
Z dziejów honoru w Polsce i inne szkice
Adam Michnik
-
Człowiek, który wynalazł internet
WOJCIECH ORLIŃSKI
-
Żuławski. Szaman
Aleksandra Szarłat
-
Kraków pod ciemną gwiazdą
Krzysztof Jakubowski
-
Nie ma się czego bać. Rozmowy z mistr...
Justyna Dąbrowska
-
Nieumarły las
Samjlik Tomasz, Wajrak Adam