Bestiarium
22
%
144 Kč 186 Kč
Sleva až 70% u třetiny knih
Natura. Nie chcę natury, dla mnie naturą są ludzie.
Po takim wyznaniu autora Ferdydurke mogłoby się wydawać, że nie istnieje literackie bestiarium Gombrowicza. Tym bardziej że w żadnej ze swych wielu interpretacji własnych tekstów pisarz nigdy nie wspominał o zwierzętach. A jednak wczytując się w jego utwory, można zauważyć zdumiewające nagromadzenie nazw zwierząt jest ich około stu czterdziestu. Ta ilość i różnorodność nazw budzi podziw, ale też zastanawia. Miłośnikom bestiariuszy i czytelnikom Gombrowicza, zarówno początkującym, jak i zaawansowanym, książeczka ta wskazuje istnienie w dziełach pisarza niezauważanego dotąd obszaru ja i zwierzęta.
(ze wstępu W. Boleckiego)
Spacerowałem po alei eukaliptusowej, gdy wtem zza drzewa wylazła krowa. Przystanąłem i spojrzeliśmy sobie oko w oko. Jej krowiość zaskoczyła do tego stopnia mą ludzkość ten moment, w którym spojrzenia nasze się spotkały, był tak napięty że stropiłem się jako człowiek, to jest w moim, ludzkim, gatunku. Uczucie dziwne i bodaj po raz pierwszy przeze mnie doznane ten wstyd człowieczy wobec zwierzęcia.
(Dziennik 19571961)
Po takim wyznaniu autora Ferdydurke mogłoby się wydawać, że nie istnieje literackie bestiarium Gombrowicza. Tym bardziej że w żadnej ze swych wielu interpretacji własnych tekstów pisarz nigdy nie wspominał o zwierzętach. A jednak wczytując się w jego utwory, można zauważyć zdumiewające nagromadzenie nazw zwierząt jest ich około stu czterdziestu. Ta ilość i różnorodność nazw budzi podziw, ale też zastanawia. Miłośnikom bestiariuszy i czytelnikom Gombrowicza, zarówno początkującym, jak i zaawansowanym, książeczka ta wskazuje istnienie w dziełach pisarza niezauważanego dotąd obszaru ja i zwierzęta.
(ze wstępu W. Boleckiego)
Spacerowałem po alei eukaliptusowej, gdy wtem zza drzewa wylazła krowa. Przystanąłem i spojrzeliśmy sobie oko w oko. Jej krowiość zaskoczyła do tego stopnia mą ludzkość ten moment, w którym spojrzenia nasze się spotkały, był tak napięty że stropiłem się jako człowiek, to jest w moim, ludzkim, gatunku. Uczucie dziwne i bodaj po raz pierwszy przeze mnie doznane ten wstyd człowieczy wobec zwierzęcia.
(Dziennik 19571961)
Autor: | Witold Gombrowicz |
Nakladatel: | Literackie |
ISBN: | 9788308068397 |
Rok vydání: | 2019 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | Měkká |
Počet stran: | 184 |
Mohlo by se vám také líbit..
-
Varia T.1 Czytelnicy i krytycy
Witold Gombrowicz
-
NASZ DRAMAT EROTYCZNY
Witold Gombrowicz
-
Autobiografia pośmiertna
Witold Gombrowicz
-
Osobnik
Pilot Marian
-
Kosmos
Gombrowicz Witold
-
Gułag nad Wisłą
Bogusław Kopka
-
Ludzie, ludzie... 2
Ewa Woydyłło
-
Biały zamek
Pamuk Orhan
-
Ukrwienia
Wiśniewski Janusz Leon
-
Aleksander I
Andrusiewicz Andrzej
-
Homo deus. Krótka historia jutra. Aud...
Yuval Noah Harari
-
Dwa powstania. Bitwa o Lwów 1918
Damian K. Markowski
-
Trzeci Rzym. Z dziejów rosyjskiego na...
Andrzej Andrusiewicz
-
Powstania śląskie 1919-1920-1921
Ryszard Kaczmarek
-
Pamiętam...
Szewach Weiss, Kamila Drecka
-
Zagrabiony, odzyskany. Historia powro...
Bolesław Faron