Pisma ostatnie
38
%
183 Kč 293 Kč
Expedice za 2 až 3 dny
Sleva až 70% u třetiny knih
W ostatnich latach życia polemiczny odruch pojawiał się u profesora Henryka Markiewicza ze zwiększoną częstotliwością. Działo się tak zapewne zarówno dlatego, że mniej niż dotąd pochłonięty poważną pracą własną, uważniej śledził bieżące życie naukowe, jak i z tego głównie względu, że spora część tendencji i postaw badawczych, wyłaniających się z postmodernistycznego paradygmatu, napotykała na opór jego racjonalności, wychodziła poza aksjologiczną ramę, w obrębie której pracował jego intelekt; rozmijała się też wyraźnie z wyobrażeniami o naukowości i profesjonalizmie, jakie go ukształtowały. ()
Wciąż spierał się o literaturoznawcze imponderabilia i korygował tezy aktualnie krążące w jego naukowej biosferze, ale też z pasją prowadził walkę podjazdową, pokazując na konkretnych przykładach, jakie są skutki interpretacyjnego leseferyzmu i badawczej dezynwoltury brak wiedzy, lekceważenie profesjonalnego warsztatu, językowe niechlujstwo. Trwał przy przeświadczeniu, że istnieją granice interpretacyjnej dowolności, zwalczał wirusa nadinterpretacji i programowego subiektywizmu, pisał kąśliwie, że nawet jeśli historię literatury charakteryzować (za jedną z badaczek) jako fikcję, dyskurs, który nie odtwarza rzeczywistości, lecz nadaje jej znaczenie, to jednak nawet nie odtwarzając rzeczywistości, należy się choć trochę z nią liczyć. W przeciwnym wypadku mamy do czynienia z zabawą, która nie ma swych reguł. A zabawa bez reguł to licha zabawa.
Teresa Walas, ze Wstępu
Wciąż spierał się o literaturoznawcze imponderabilia i korygował tezy aktualnie krążące w jego naukowej biosferze, ale też z pasją prowadził walkę podjazdową, pokazując na konkretnych przykładach, jakie są skutki interpretacyjnego leseferyzmu i badawczej dezynwoltury brak wiedzy, lekceważenie profesjonalnego warsztatu, językowe niechlujstwo. Trwał przy przeświadczeniu, że istnieją granice interpretacyjnej dowolności, zwalczał wirusa nadinterpretacji i programowego subiektywizmu, pisał kąśliwie, że nawet jeśli historię literatury charakteryzować (za jedną z badaczek) jako fikcję, dyskurs, który nie odtwarza rzeczywistości, lecz nadaje jej znaczenie, to jednak nawet nie odtwarzając rzeczywistości, należy się choć trochę z nią liczyć. W przeciwnym wypadku mamy do czynienia z zabawą, która nie ma swych reguł. A zabawa bez reguł to licha zabawa.
Teresa Walas, ze Wstępu
Autor: | Henryk Markiewicz |
Nakladatel: | Universitas |
ISBN: | 9788324236060 |
Rok vydání: | 2020 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | Měkká |
Počet stran: | 524 |
Mohlo by se vám také líbit..
-
Zabite
Ibarguengoitia Jorge
-
Mors immatura. Dziecko i śmierć w lit...
Patrycja Klimas
-
Klucze od Echa. Osobność. Wiersze
Cyprian Norwid
-
Kaja. Biografia Kai Danczowskiej
Katarzyna Marczak
-
Dostojewski
Cat-Mackiewicz Stanisław
-
Trzylecie. Broszury emigracyjne 1941-...
Cat-Mackiewicz Stanisław
-
Nadia konstruktorka
Karolina Zychowicz
-
Kompleksja literatury. Studia staropo...
Dariusz Śnieżko
-
Czyim to jestem wymysłem? Ja niedokoń...
Stanisław Wyspiański
-
Literatura jako ćwiczenie duchowe
Karina Jarzyńska
-
Listy do Czesława Miłosza
Jerzy Illg
-
Mnie płynąć, płynąć i płynąć. Brzegi ...
Adam Mickiewicz
-
Maszyna do myślenia. Studia o nowocze...
Jerzy Franczak
-
"Nie to!". Dokąd?
Władysław Broniewski
-
Tristitia moderna. Pasja mitu tristan...
Artur Żywiołek
-
Między dyskursami, sztukami, mediami
Piotr Kubiński (red.), Marcin Leszczyński (red.),