Dobrze, że to śnieg pada, a nie planety spadają
406 Kč 602 Kč
\"Dobrze, że to śnieg pada\", a nie planety spadają to eksperymentalne, postmodernistyczne opowiadanie, w którym autor bawi się naszymi lękami i niewiedzą. Jest tu kilku narratorów, których głosy się przeplatają. Każdy z nich wygłasza podobne kwestie, powtarzając w innej formie lub kolejności kwestie wypowiedziane wcześniej. Wracają i są roztrząsane kolejne tematy przeludnienie, brak mieszkań, kończące się zasoby, możliwość wykorzystania zasobów z kosmosu lub ucieczki na inne planety.
Wszystkie wywołane kwestie są bliskie milenialsom. Zapętlenie wielogłosu w tekście może odpowiadać zapętlonym obawom w naszych głowach, które przypominają nam o lękach dotyczących niepewności bytu. A także związanych z dalszą perspektywą, czyli brakiem wody i pożywienia. Również temat eksploatacji kosmosu jest bliski temu pokoleniu, powraca wraz z pomysłami Elona Muska i jego wizją podbicia Marsa. A my, zwykli Ziemianie możemy się tylko zastanawiać (jak narratorzy w opowiadaniu), czy da się zbudować taki silnik, który zabierze nas stąd gdzieś.
(na podstawie recenzji)
Autor: | Radosław Zubrycki |
Nakladatel: | Poligraf |
ISBN: | 9788381594219 |
Rok vydání: | 2021 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | Měkká |
Počet stran: | 80 |
-
Dwadzieścia jeden uderzeń serca
Radosław Zubrycki
-
Taki właśnie jest grudzień
Radosław Zubrycki
-
Powerless W wojnie pokoleń
Damski Błażej
-
Druga szansa
Sandra Ozolin
-
Plan dobiegł końca
Kałużny Tadeusz SCJ
-
Jeszua. Zwykła historia niezwykłej ro...
MACIEJ SOBCZAK
-
Zanim Bóg odwróci wzrok
Ładoś Sebastian
-
Trzy opowiadania o matematykach i ani...
Megan MacCutcheon, Katarzyna Iwańska
-
Baczność kocie! Czyli o tym jak to w ...
Klaudiusz Kałuża
-
głupek boży
Piotr Gabryelski
-
Świat się pomylił
MamNishi
-
Thorn
Łukasz Necio
-
Kwiat poezji T.2 Kwiat poezji - król ...
Krystian Krzysztof Jankiewicz
-
Mendy i męty
Henryk Palarz
-
Zatrzymać błękit
Jolanta Gasińska
-
Liczy się miłość
red. Ewelina Zając, Mateusz Szurek