Bezkres poranka
216 Kč 269 Kč
Kardynał Robert Sarah w wywiadzie-rzece przeprowadzonym przez Nicolasa Diata formułuje taką oto przejmującą diagnozę naszych czasów:
\nTo, co nadprzyrodzone wydaje się wchłonięte i unicestwione, w tym, co naturalne. To, co nadprzyrodzone, zostaje umniejszone na pustyni tego, co naturalne. Stajemy się głusi, autystyczni i ślepi na sprawy Boże. Zapominamy, że istnieje niebo. Już nie widzimy nieba i Boga też już nie widzimy. Człowiek jest zaczarowany tym, co dotykalne. Świat zachodni już nie doświadcza nadprzyrodzoności.
\nMocne to słowa, budzące głęboki smutek, a nawet lęk wobec tego, co jest i co ma nadejść. Wielokrotnie rozbrzmiewały mi one w umyśle, gdy czytałem – i rozważałem – Bezkres poranka Michała Gołębiowskiego (wcześniej książka nosiła tytuł Ciemny płomień). A to dlatego, że autor tej książki zarazem zgadza się z posępnym rozpoznaniem purpurata, jak i tego nie robi. Zgadza w tym sensie, w jakim czynić to musi każdy współczesny chrześcijanin i katolik. Oto bowiem istotnie stoimy wobec głębokiego kryzysu zmysłu wiary i nadprzyrodzoności. Ten ostatni był niegdyś powszechny i niemal oczywisty, dziś zanikł na wielkich obszarach kultury i życia społeczeństw, w tym także Polaków. Nie czujemy już i nie rozumiemy spraw Bożych, klucz do tajemnic wiary mocno przerdzewiał, a wielu nie tyle go zgubiło, co po prostu świadomie wyrzuciło. Są to – niestety – problemy znane wierzącym aż nazbyt dobrze, także autorowi Bezkresu poranka. Choć eseje jego emanują spokojem i zaufaniem w ustawy Opatrzności, to przecież wyczuwalna jest w tych pięknych, napisanych polszczyzną staranną i melodyjną – a przy tym pozbawioną afektacji i zbędnych retorycznych ornamentów – tekstach nuta troski, smutku i nostalgii.
\nZarazem jednak cały niniejszy zbiór wskazuje na inne całkiem, wręcz przeciwne rozpoznanie, że mianowicie teologia – nauka o sprawach Bożych, oparta na sztuce ich głębokiego przeżywania i rozumienia – nie znika i zniknąć nie może. Jest bowiem trwałą i nieusuwalną dyspozycją ludzkiego ducha, który – jak powiada wielokrotnie cytowany przez Gołębiowskiego św. Augustyn – nie zazna spokoju, póki nie dotrze do Rzeczywistości Ostatecznej. To bowiem, co w teologii źródłowe i istotne, jest wołaniem z Oddali, wezwaniem do prawdziwego bycia, do powrotu do Domu – i to wezwanie nigdy nie zamilknie, jest współwieczne człowiekowi. Stąd też wszystkie duchy prawdziwie poszukujące są w tym pierwotnym znaczeniu nieuchronnie „teologiczne”. O tym właśnie traktuje i tego dowodzi cały ów tom.
\nAutor: | Rivera Roxie |
Nakladatel: | Tyniec |
ISBN: | 9788382050684 |
Rok vydání: | 2021 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | Měkká |
Počet stran: | 430 |
-
Iwan. Jej rosyjski obrońca
Rivera Roxie
-
Minuta ze św Benedyktem
Hiżycki Szymon
-
Usłyszeć Słowo Boże
Zatorski Włodzimierz
-
Pisma monastyczne
-
Nauki, rozmowy
Barbara Żołądek, Ola Makowska
-
Korona stworzenia
Hiżycki Szymon
-
Kwestia godnej śmierci we współczesne...
Kumór Marek
-
Abba, powiedz mi słowo
Regnault Lucien
-
Źródła prawne do reformy monastycznej...
-
Pomiędzy grzechem a myślą
Hiżycki Szymon
-
Nad Regułą św Benedykta
Borkowska Małgorzata
-
Rozeznanie duchowe
Zatorski Włodzimierz
-
Od bogów pogańskich do Boga żywego
Świderkówna Anna, Zatorski Włodzimierz
-
Bóg przemawia do duszy
-
Ofiara liturgiczna
Gillet Ludwik
-
Słowa o modlitwie
Rekluz Teofan