Dobre i złe adresy
644 Kč 714 Kč
\"Polska zabudowa mieszkaniowa już w średniowieczu była zdecydowanie bardziej prymitywna niż zachodnioeuropejska. Jak pisze Hanna Zaremska, średniowieczne i późnośredniowieczne budownictwo mieszkalne było zwykle drewniane, chociaż rozwijało się też budownictwo ceglane, stawiano i murowane zamki. Przeważały domy niewielkie i skromne. Biskup Ratyzbony w 1475 r. relacjonował krytycznie swoją podróż: \"Nigdzie nie napotkaliśmy łóżka ni miejsca do odpoczynku na osobności, a wszystkim za sypialnię służyła podłoga świetlicy, ze skąpo wydzielaną słomą zamiast łoża. Spały też pospołu z nami młode cielęta, by im mróz nie uczynił krzywdy. Tak to wzbronione nam było miękkie posłanie i zaprawdę używaliśmy worów, jako żeśmy nie mieli płacht płóciennych\". Stopniowo średniowieczne ziemianki (a więc konstrukcje wziemne) dla chłopstwa zastąpiono jednoizbowymi lepiankami i chałupami o powierzchni 20-50 metrów kwadratowych, gdzie musiała się pomieścić cała rodzina. Ciepło zapewniało palenisko, a ponieważ domostwa te stanowiły nierzadko kurne chaty, więc dym zapełniał izbę i wydostawał się wszelkimi szczelinami. W izbie znajdował się piec do pieczenia chleba.
Pod koniec średniowiecza dominowały już większe drewniane chaty (ok. 70 m kw.), na które składały się izba mieszkalna oraz komora i kuchnia. Hanna Zaremska podaje, że na 70 metrów chaty chłopskiej 50 metrów stanowiła powierzchnia mieszkalna. Rodzina żyjąca w jednej izbie liczyła średnio od 4 do 6 osób, było więc ciasno, zwłaszcza że zimą w izbie trzymano również zwierzęta gospodarcze. Gromadzący się gnój i odpadki kuchenne usuwano, zamiatając izbę szczotkami z witek. Wyposażenie domów było skromne, a sprzętów niewiele. W komorze znajdował się spichlerz, gdzie trzymano ziarno. W zadymionych pomieszczeniach panował półmrok, łuczywa używano rzadko. Wielkich problemów przysparzało ogrzewanie - biedni zimą musieli rozgrzewać się ruchem, a bogaci przy kominku przypiekali się od przodu i nadal marzli z tyłu. Niskie stropy i małe okna w izbach wynikały także i z chęci zatrzymania ciepła, które było cenne i drogie, jak opał w tym czasie. Izby były chłodne, okna i drzwi nieszczelne, chętnie używano podnóżków, bo ciągnęło od podłogi. Dom szlachecki odróżniał się wówczas tylko tym, że miał drugą izbę.
Autor: | Łukasiewicz Dariusz |
Nakladatel: | Silva Rerum |
ISBN: | 9788364447556 |
Rok vydání: | 2017 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | Měkká |
Počet stran: | 285 |
-
Zło niechrześcijańskie i nieludzkie
Łukasiewicz Dariusz
-
Medialny obraz rzeczywistości
-
Bezpieczeństwo powietrzne imprez maso...
Konrad Dobija
-
Bezpieczeństwo XXI wieku T.1
Robert Grochowski (red.)
-
Architektura sakralna Dekanatu Kępińs...
Jerzy K. Babiak
-
Anorexia nervosa. W sieci pułapek
Małgorzata Talarczyk
-
Don Juan w XX i XXI wieku..
Mańkowska Joanna
-
Dylematy tłumacza. Zastosowanie pięci...
Łukasz Zarzycki
-
Ślady kryminalistyczne BR w.2019
Joanna Stojer-Polańska
-
Błąd w sztuce i niepowodzenie medyczn...
Jęczmionka-Kopińska Elżbieta
-
Poetyckie światy wojny
Szczęsna Justyna
-
Sekret Sabiny
K. Wolny-Zmorzyński
-
Krym jako przedmiot sporu ukraińsko-r...
Maria Gołda-Sobczak
-
Między Klio a Themis
-
Spór Radia Maryja z KRRIT w świetle ...
Przybysz Kinga
-
Pierwsza pomoc dla psów (kolor)
Katarzyna Dołębska, Joanna Stojer-Polańska