Łosoś norwesko-chiński
230 Kč
Expedujeme 1 až 2 dny
Sleva až 70% u třetiny knih
„Łosoś norwesko-chiński” to przepis na komedię. Z tak specyficznymi bohaterami, nawet kliszowy motyw szpiegowski nabiera rumieńców i zaczyna pobudzać czytelniczy apetyt. Stron konfliktu jest tyle, że trudno mówić o metaforycznej szachownicy. To bardziej plansza do gry w „Chińczyka” – nieprzypadkowo zresztą, bowiem czujne chińskie oko także stanowi utajonego zawodnika w tej rozgrywce.
Po jednej stronie Maciej Prus – do bólu egocentryczny i niedojrzały amant, a wręcz, niepoprawny, nachalny i nieznośny miłośnik kobiecych wzgórków miłości. Człowiek, który, co najważniejsze, w całym zamieszaniu politycznym nie ma żadnego interesu, prócz – paradoksalnie – interesu jego „interesu”. W jego hotelowym łożu z nagła pojawia się kobieta-cud i cud także zaczyna na nim odprawiać, po czym przerywa, zostawiając mężczyznę w stanie permanentnego pożądania, aby móc w spokoju kontynuować spektakularną ucieczkę. Prus decyduje się jej pomóc, ponieważ stara jak świat jest prawda, że libido ma większą siłę przebicia od instynktu samozachowawczego.
Podstawowym graczem jest ta tajemnicza kobieta, która przedstawia się Maciejowi jako agentka Agata. Ma ona tę fenomenalną cechę, że w przeciwieństwie do jej nieporadnego i nieplanowanego towarzysza, ów instynkt samozachowawczy ma rozwinięty silniej, choć i swoim libido potrafi operować doskonale. W sytuacji, gdy jej misja nie wypaliła i jako uciekinierka z tajnymi dokumentami stała się obiektem pościgu kilku wywiadów, w tym rodzimego, kobieta robi co może, by ugrać swoje. I trudno w tym wszystkim stwierdzić czy Maciej jej w tym bardziej pomaga czy przeszkadza.
Za Agatą podąża kapitan Lisiecki, jego wieczna złość i potrzeba przywalenia sekretarzowi-debilowi, kreski na uspokojenie oraz, niestety, ów sekretarz, Jakubiak, który to jest niewyczerpanym źródłem wspomnianej złości. Im towarzyszą także major wraz z naprawdę „specjalną” grupą uderzeniową.
Gdzieś w tym wszystkim miejscowi chłopi tłuką się z rozjeżdżającymi wszystkich Niemcami i Norwegami, policja obrywa w sumie przypadkiem, a smok patroluje strefę powietrzną – od czasu do czasu i w razie wyraźnej potrzeby.
Autor: | Krupa Michał |
Nakladatel: | Psychoskok |
ISBN: | 9788379001743 |
Rok vydání: | 2014 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | Měkká |
Počet stran: | 162 |
Zařazení: | Literatura piękna |
Mohlo by se vám také líbit..
-
Łosoś a la Africa
Krupa Michał
-
Maślana Czas pokoju
Krupa Michał
-
Janek herbu pół krowy
Krupa Michał
-
Cześć, mam na imię Michał
Krupa Michał
-
Brunatne sekrety
Krzywdziński Dariusz
-
Hum Ha Ostatni
Dzielski Witold
-
Więcej niż szczęście
Jagielnicka-Kamienicka Stefania
-
Odnaleźć siebie
Krzywdziński Dariusz
-
Przewodnik z Tybetu
Poll Ben
-
Jak leczyć osteoporozę
Jarosław Niebrzydowski
-
Oddział dzienny
Magdalena Bieniek
-
Sięgając marzeń
Maja Chmiel
-
Odprowadzam ciszę
Alicja Masłowska-Burnos
-
Czas zapominania
Pasieka Danuta
-
Bankiet wysuszonych kasztanów
Joanna Stańda
-
Sen Henny
Wells Artur